W tym sezonie jednym z gorących trendów są błyszczące usta. Makijaż wykonany błyszczykiem ma mnóstwo zalet: jego wykonanie zajmuje bardzo mało czasu, optycznie powiększa usta i jest przy tym bardzo lekki – idealny na lato.

Jaki błyszczyk wybrać?

Błyszczyk powinien być dobrany nie tylko do indywidualnego stylu, ale także do okazji. Bezpośrednio na usta można nakładać bezbarwny błyszczyk. Decydują cię na taki błyszczyk należy pamiętać o tym, że podkreśli on urodę tylko zadbanych ust. Bezbarwny błyszczyk możemy aplikować również na kolorową pomadkę – barwa stanie się bardziej soczysta. Konsystencja błyszczków z dodatkiem pigmentu jest bardzo różna. Klasyczne, gęste, zawierające intensywny pigment błyszczyki trzymają się na ustach stosunkowo długo. Bardzo często dodawane są do nich drobinki, które pogłębiają połysk. Mniej trwałe od nich są te płynne. Mają one stosunkowo rzadko konsystencję. Ich plusem jest to, że często zawierają kwas hialuronowy, glicerynę lub witaminę E. Dzięki tym składnikom delikatnie pielęgnują skórę warg.

Zalety błyszczków

Lśniące usta to doskonała propozycja zarówno na wiosnę, jak i na lato. Lśniący makijaż ust nie wysusza ich. Usta pomalować jednym ruchem, w razie potrzeby można makijaż błyskawicznie poprawić, nawet nie używając do tego lusterka. Wiele firm kosmetycznych, które produkują błyszczyki oferuje te z pigmentami w różnych kolorach, dzięki temu każda kobieta znajdzie odcień idealny dla siebie.

Dla tych, które preferują szminkę

Tradycyjne, tłuste szminki wciąż są modne. Dzięki nim makijaż jest bardziej efektowny, a usta optycznie wydają się bardziej pełne. W tym sezonie szminki nakładamy z pewną niedbałością. Jeśli chcemy wzmocnić połysk ust pomalowanych tłustą, tradycyjną szminką, możemy to zrobić aplikując na środek warg kroplę bezbarwnego lub w kolorze pomadki, błyszczyka. To trik, który sprawi, że usta będą wydawały się większe.

Błyszczyki pojawiły się na rynku kilka lat temu. Były bardzo modne, ale szybko odeszły w niepamięć. W tym sezonie znów powracają do łask.